Pokój z widokiem na wojnę
Marian Dobrosielski
Przejeżdżając niedawno ulicą Puławską, z muru wzdłuż Wyścigów, uderzyło mnie wyróżniające się graffiti o treści, którą przyjąłem na tytuł tego szkicu. Skojarzyłem rysunek i treść graffiti nie ze znakomitym filmem „Pokój z widokiem”, lecz z wojnami i pokojem, widzianymi z Białego Domu przez prezydenta Baracka Obamę i autorów Strategii Narodowego Bezpieczeństwa jego rządu. Jak wiadomo, każdy prezydent USA przedkłada Kongresowi w drugim roku swej pierwszej kadencji i w razie ponownego wyboru również w drugiej, strategię Narodowego Bezpieczeństwa USA. Tytuł jest niezbyt ścisły. Dokument ten dotyczy bowiem kluczowych elementów polityki zagranicznej i bezpieczeństwa międzynarodowego Ameryki. Barack Obama przedstawił Kongresowi, opinii publicznej USA i świata wspomniany dokument w maju 2010, po szesnastu miesiącach swej prezydentury.
Więcej…
|
BRIC – fenomen naszych czasów (II)
Sylwester Szafarz
Prognozy na przyszłość
W świetle analizy przedstawionej w części I i w kategoriach ogólnych, zasadna wydaje się ocena, iż krótko–, średnio– i długoterminowe perspektywy rozwoju kwartetu BRIC rysują się raczej pozytywnie i zachęcająco. Tak tworzy się nowy ład światowy oraz wielobiegunowy układ sił globalnych. Mamy już do czynienia z absolutnie nową jakością w stosunkach światowych, która wywierać będzie przemożny i decydujący wpływ na rozwój naszej cywilizacji. Naturalnie, ta nowa jakość i instytucja znajduje się zaledwie na wstępnym, acz niezwykle ważnym etapie swego kreowania, jej kształt, kontury i mechanizmy działania rysują się jeszcze dość niewyraźnie i mgliście. Jednakże przywódcy polityczni wszystkich czterech mocarstw BRIC konkretyzują coraz bardziej swe cele strategiczne i długofalowe oraz konsekwentnie zmierzają do nich. Pewne jest także, iż – na naszych oczach – rozpoczyna się pokojowo i bezkonfliktowo – nowa era i nowy rozdział w nowożytnej historii świata.
Więcej…
Gospodarka, mądralu
Longin Pastusiak
„Gospodarka głupcze” - pod takim hasłem w 1992 r. Bill Clinton przypominał sobie aby w zwycięskiej kampanii wyborczej mówić o sytuacji gospodarczej kraju. Barack Obama w swojej zwycięskiej kampanii wyborczej 2007-2008 nie musiał sobie tego przypominać. Kryzysowa sytuacja gospodarcza i mądrość polityczna nakazywała mu by pamiętać, że najważniejszym problemem trapiącym Amerykę i Amerykanów są sprawy gospodarcze. Parafrazując powiedzenie Clintona, Obama w praktyce stosował hasło „gospodarka mądralo”. Amerykanie głosują bowiem według stanu swojego portfela. Jeżeli sytuacja gospodarcza kraju jest dobra popierają partię rządząca, jeżeli jest zła głosują na opozycję.
Więcej…
Pęknięta róża wiatrów
Przemysław Sieradzan Rzecz o możliwej resuwerenizacji geopolitycznej Europy Regularnie pojawiające się doniesienia o zbrodniach wojennych, których Amerykanie dopuszczają się w Afganistanie, Iraku, czy choćby osławionej bazie w Guantanamo, co prawda bulwersują opinię publiczną, ale rzadko kiedy skłaniają kogokolwiek do dalej idących refleksji nad ewolucją światowego ładu międzynarodowego, skutkami hegemonii amerykańskiej dla naszej planety i rolą Paktu Północnoatlantyckiego. Najnowsze wieści Associated Press na temat torturowania afgańskich jeńców wojennych w tajnej bazie Centralnej Agencji Wywiadowczej w Polsce powinny zapoczątkować dyskusję o celowości istnienia NATO – organizacji będącej narzędziem utrwalania światowej supremacji Stanów Zjednoczonych. Warto także zastanowić się, czy bezrefleksyjnie powtarzana teza o europejsko-amerykańskiej wspólnocie wartości wytrzymuje konfrontację z rzeczywistością.
Więcej…
„Świat wielobiegunowy”
Marian Dobrosielski
Zdaję sobie sprawę, że z punktu widzenia geografii jest to wyrażenie bezsensowne. Język geopolityki przejął jednak wiele precyzyjnych i jasnych pojęć geografii nadających im różnorodne znaczenia. W języku geopolityki takie terminy jak: „Zachód”, „Wschód”, „Północ”, „Południe”, „Bieguny” mają często, odmienne niż w geografii, zmieniające się znaczenia. Tak np. w Starożytności termin „Zachód” oznaczał region, w którym zachodzi Słońce, a „Wschód” oznaczał region, w którym Słońce wschodzi. W okresie wypraw krzyżowych (XI-XIV w. na Bliski Wschód), a później do Grunwaldu, muzułmanie określali jako „zachodnie” państwa chrześcijańskie uczestniczące w krucjatach.
Więcej…
BRIC – fenomen naszych czasów (I)
Sylwester Szafarz
Geneza i tło BRIC Dość plastyczny i wymowny, choć – dla niektórych – tajemniczy skrót BRIC robi, już od kilku lat, furorę w międzynarodowych stosunkach politycznych, społecznych i gospodarczych. Dla jednych jest on synonimem strachu, obaw, zazdrości i nienawiści, zaś dla innych (głównie – dla społeczeństw z państw rozwijających się i z tzw. New Emerging Powers) stanowi on symbol nadziei na lepsze, poprawy, normalizacji, przywrócenia stabilizacji i zrównoważonego rozwoju na świecie.
Więcej…
Świat według MONSANTO
Katarzyna Lisowska
Jednym z głównych graczy na rynku GMO jest koncern Monsanto. Historię tej firmy doskonale opisuje francuska dziennikarka Marie Monique Robin w książce „Świat według Monsanto”. Jest to historia firmy i nieznane fakty w procesie legalizacji genetycznie modyfikowanych upraw.
Historia wielkiego truciciela Spółka Monsanto powstała w 1901 roku i przez pierwsze kilkadziesiąt lat czerpała zyski niemal wyłącznie z branży chemicznej. W 1935 r. uzyskała monopol na produkcję nowej substancji, która znalazła szerokie zastosowanie w przemyśle elektrochemicznym – polichlorowanych bifenyli (PCB). Wytwarzała je do 1977 r., kiedy oficjalnie zakazano ich produkcji ze względu na silną toksyczność i działanie rakotwórcze. Szokujące jest to, że według ujawnionych niedawno tajnych dokumentów wewnętrznych, już w 1937 r. firma miała pierwsze naukowe dowody szkodliwości PCB, a przez kolejne 40 lat nie informowała o tym swoich pracowników, ludności mieszkającej w pobliżu fabryk i użytkowników PCB, i beztrosko odprowadzała toksyczne odpady do cieków wodnych i składowała je pod gołym niebem.
Więcej…
Trudne testy Baracka Obamy
Lech Kańtoch Lista problemów wewnętrznych stojących przed prezydentem USA, Barackiem Obamą jest długa. Są to sprawy wymagające, i determinacji, i ogromnego społecznego poparcia. By go zdobyć wcale nie jest łatwo w takim kraju jak USA. Większość trudnych spraw wynika z ustrojowej konstrukcji Stanów Zjednoczonych. Zwłaszcza istniejących uwarunkowań, których zmiana – a nawet drobna korekta – jest niesłychanie trudna. Takimi zagadnieniami są: niedawna reforma ubezpieczeń zdrowotnych, rozpoczęta walka o reformę systemu finansowego i batalia przeciwko bezrobociu. To te chyba najważniejsze.
Więcej…
Niema tuba banksterów
Janusz Rygielski Bankierzy 7 Sto kilometrów na północ od San Francisco znajduje się Stanowy Uniwersytet Sonoma, w którym kilku naukowców podjęło niezwykły temat badawczy – cenzura w Stanach Zjednoczonych. W USA nie ma Wydziału Prasy i Propagandy KC Partii Rządzącej, który determinuje, jakie tematy są zakazane, a jakie – przeciwnie – należy podejmować. Żadna instytucja państwowa nie trudzi się ustalaniem i przekazywaniem wytycznych, jakie wydarzenia powinny pojawić się na pierwszej stronie, a jakie trzeba traktować maleńkim drukiem na ostatniej. Nie ma też listy autorów, których tekstów nie wolno publikować ani też listy reżyserów, którzy pobierają wynagrodzenie bez prawa do realizowania filmów lub wystawiania sztuk.
Więcej…
|
|