Szczęście w nieszczęściu
Stanisław Kwiatkowski
Pod koniec XX wieku CBOS zwróciło się do swoich respondentów, żeby wskazali, kto – ich zdaniem – wywarł największy wpływ na losy Polski w mijającym stuleciu, a także by ocenili ten wpływ („Ludzie i wydarzenia w historii Polski XX wieku”, grudzień ’99). Najczęściej typowano czterech Polaków – Jana Pawła II, Józefa Piłsudskiego, Lecha Wałęsę i Wojciecha Jaruzelskiego. Pomijając Papieża, dokonania trzech pozostałych, jak zresztą wszystkich innych z listy wielkich postaci, są oceniane jako kontrowersyjne. I tak już pewnie będzie, zwłaszcza za życia pokoleń, które osobiście doświadczały i przeżywały wydarzenia minionego stulecia.W kończącym się roku była okazja do przypomnienia o zasługach zarówno Generała, z racji setnej rocznicy urodzin, jak i Wałęsy, któremu stuknęła osiemdziesiątka. Ale w zgiełku kampanii wyborczej niewiele już czasu i miejsca zostało na taką refleksję historyczną, pamięć o właściwych ludziach na trudne czasy, o walorach na miarę ówczesnych wyzwań i potrzeb społecznych.
Więcej…
|
Uchodźcze obsesje rządzących
Janina Łagoda
Los uchodźców stał się perfidnym wyborczym narzędziem prawej i sprawiedliwej partii oraz jej prezesa, piastującego zarazem godność jedynego wicepremiera rządu RP o bliżej nieznanym zakresie obowiązków oraz uprawnień, ale, zdaje się znacznie przewyższających premierowskie, a i trącające ambicjami o prezydenckie prerogatywy. Po czynach należy przypuszczać, że istota jego rządowej misji to wyłącznie sezonowa praca nad kolejnym wyborczym sukcesem. Natomiast konstytucyjne powinności rządu wobec instytucji państwa, a nade wszystko społeczeństwa ugorem stoją. Przytłoczyło je zachłanne partyjniactwo osłabiające naszą suwerenność, i o ironio, pozycję rządzącej partii. Zwyczajna to przypadłość sprzężenia zwrotnego, czego nie wolno ignorować, także w polityce. Prezes chyba nie pojął tej logiczno-kompensacyjnej formuły. Popadł w koteryjne partyjniackie ryzykanctwo. Arogancja jest zawsze obrzydliwa i winna być wstrząsem dla każdego racjonalnie myślącego rodaka.
Więcej…
Globalna korupcja prezydencka
Sylwester Szafarz
Stara jak świat
Przyznaję szczerze, że najnowsze perypetie finansowe i korupcyjne amerykańskiego Prezydenta Joe Bidena oraz jego rodziny skłoniły i zainspirowały mnie do napisania niniejszego tekstu; tym bardziej, że analizowane zjawisko dotyczy również setek, jeśli nie tysięcy, najwyższych i czołowych przywódców oraz licznych wysokich urzędników państwowych (monarchów, prezydentów, premierów, ministrów, oligarchów, milionerów oraz menadżerów i in.) z prawie wszystkich krajów świata. Przeto, bez wahania można mówić o pełnej i o przerażającej globalizacji korupcji faktycznie „od Adama i Ewy” po dziś dzień. Kompleksowe i pogłębione przeanalizowanie tego bardzo szkodliwego zjawiska, hańby naszej cywilizacji, wymagałoby wydania przynajmniej kilku opasłych tomów. Dlatego też, wspominając niżej pokrótce o zamierzchłej historii, proponuję skupienie się na tym problemie tylko z okresu XX i XXI wieku. To chyba wystarczy?
Więcej…
Inicjatywa międzynarodowa: Europa wolna od broni A, B i C
Andrzej Ziemski
Od wielu miesięcy w polskiej polityce dominuje wątek militarystyczny. Jest to zrozumiałe, ze względu na wojnę za naszą wschodnią granicą, choć przytłacza intelektualna pustka i niemoc w rozważaniach publicznych na temat przyszłości. O wiele bogatsze pod tym względem jest życie intelektualne w Europie Zachodniej i w USA. Dziś jest wojna, ale historia jest nieubłagana i wskazuje, że każda wojna ma swój początek i koniec a obowiązkiem każdego odpowiedzialnego państwa jest budowa infrastruktury pokoju i rozwoju. Dotyczy to zarówno teorii, jak i praktyki. Trudno bowiem zakładać, że niekończąca się wojna będzie organizować życie społeczne i polityczne według reguł stanu wyjątkowego a nie według interesów państwa i narodu polskiego w oparciu o przesłanki polityczne. Niepokoi również uporczywe obracanie się w Polsce wokół kilku dogmatów dotyczących naszych relacji ze Wschodem, które wydają się być już dawno nieaktualne lub wątpliwe. Przykładem może być dyskusja, czy to jest nasza, czy nie nasza wojna. Jest ona sprowadzeniem problemu na intelektualne manowce. Prowadzi bowiem do prostego przeniesienia sporu na ulice i rozstrzygania go w ramach chuligańskiej awantury.
Więcej…
Hiroszima a problem pokoju dziś
6 sierpnia przypada 78 rocznica zrzucenia przez USA bomby atomowej na Hiroszimę. W wyniku tego ataku zginęło 140 tysięcy osób, w zdecydowanej większości cywili. Śmierć w momencie wybuchu poniosło ok 78 tysięcy Japończyków a kolejni umierali w następnych miesiącach i latach w wyniku choroby popromiennej i powikłań. Amerykanie powtórzyli atak trzy dni później w Nagasaki z podobnymi skutkami. Cesarz Japonii Hirohito zdecydował publicznie ogłaszając kilka dni później, 14 sierpnia kapitulację. Użycie bomb jądrowych rzuciło na kolana potęgę Cesarstwa Japońskiego i zakończyło II wojnę światową w Azji. Przypominanie tej rocznicy ma swoje wymiary historyczne, ale również współczesne. Świat znajduje się w okresie przejściowym, kończy się ustanowiony po 1989 roku ład jednobiegunowy z dominacją amerykańską, przed nami wiele niewiadomych z groźbą nowego globalnego konfliktu. Logika rozwoju i ogromny potencjał protestu nagromadzony po ćwierćwieczu neoliberalnych eksperymentów stawia współczesną cywilizację na granicy eksplozji, która nie wyłoni zwycięzców. Może nas jednak przenieść do epoki pierwotnej, znanej z wykopalisk. Cały cywilizowany świat powinien stanąć murem przeciw powszechnej niemocy, czekającej na użycie broni A, B i C. Przypominanie Hiroszimy i jej skutków jest symbolem czasu, także dla Polaków.
Istota lewicowości i socjalizm
Maria Szyszkowska Manipulacja świadomością stała się w naszych czasach zjawiskiem nie tylko powszechnym, ale także groźnym. W dużej mierze zachodzi przy pomocy języka, poprzez nadawanie pojęciom sensu odległego od ich prawidłowego znaczenia. Aprobata dla gospodarki neokapitalistycznej, czyli neoliberalizmu ekonomicznego, jest wymuszana przez przekazywanie fałszywego obrazu socjalizmu w Polsce Ludowej. Apologeci neokapitalizmu wpływający na media, w tym na wszystkie programy telewizyjne, sugerują, że nie ma alternatywy dla obecnego systemu społeczno-gospodarczego. Nie ma alternatywy, skoro socjalizm w PRL był rzekomo ustrojem biedy i przemocy.
Więcej…
Na kanwie rewizyty prezydenta ChRL w USA
Sylwester Szafarz
Dnia 15.11.2023. odbyło się w San Francisco spotkanie prezydentów Xi Jinpinga i Joe Bidena, którzy uczestniczyli w spotkaniu na szczycie ChRL - USA oraz w XXX konferencji APEC (Asia - Pacific Economic Cooperation). Prezydent Xi przebywał w Stanach Zjednoczonych w dniach 14-17.11.2023. Jego rewizyta w USA oznacza przełom we wzajemnych stosunkach między obydwoma największymi mocarstwami. Cały świat wiązał wielkie nadzieje z tymi wydarzeniami z uwagi na niezwykłą mnogość i na poważną złożoność współczesnych problemów dwustronnych i wielostronnych, których skuteczne rozwiązywanie jest w znacznej mierze uzależnione od tych obydwu wielkich mocarstw.
Więcej…
Urojone imaginaria
Jacek Bartosiak
W Polsce odbyły się wybory, a w tle wojny Izraela z Hamasem swoje przemówienie wygłosił prezydent USA Joe Biden, ogłaszając odważnie światu, że Amerykanie będą „arsenałem demokracji” i nie mają zamiaru rezygnować ze swojej strategii prymatu światowego pomimo widocznego gołym okiem nacisku Kontynentu na pozycję geostrategiczną USA. W kontekście pogarszającej się sytuacji międzynarodowej i coraz bardziej ciążącej na Polsce kwestii wojny o Eurazję powstaje (właściwie filozoficzne) pytanie, czy ludzie wiedzą, na co w zasadzie głosują oraz czym się w istocie kierują, głosując tak, a nie inaczej? Czy robią to, kierując się swoimi interesami (co nie jest powodem do wstydu), czy jedynie kierują się swoistym imaginarium, czyli wyobrażeniem, jak świat według nich powinien wyglądać? I która z opcji politycznych do tego świata ich zaprowadzi (to kolejne imaginarium, bo politycy nie robią tego, co ochoczo obiecywali przed wyborami; robią tylko to, co MUSZĄ, kiedy strukturalna rzeczywistość – już powyborcza – ich do tego zmusi).
Więcej…
Zmierzch dolara amerykańskiego?
Sylwester Szafarz
Miłe złego początki
Dolar słabnie. Nie jestem tym zaskoczony. Za najmocniejszą walutę świata uważany jest obecnie…dinar kuwejcki (!) głównie używany na Bliskim Wschodzie w transakcjach dotyczących ropy naftowej i gazu ziemnego (1 KWD to 3,23 USD). Proces osłabiania dolara już od dawna ulega intensyfikacji i jest jedną z głównych przyczyn, a także konsekwencją zarazem obecnej wielostronnej zapaści kryzysowej w USA oraz na świecie, szczególnie w sferze ekonomiczno-finansowej, a także w międzynarodowych płatnościach, w inwestycjach i w handlu. Coraz słabszy obecnie dolar był, jeszcze do niedawna, symbolem wyolbrzymianej potęgi USA oraz główną walutą w płatnościach i w gromadzeniu rezerw dewizowych wielu państw. Teraz jednak staje się on coraz wyraźniej odwrotnością lub wręcz zaprzeczeniem swej pierwotnej roli.
Więcej…
A służba cywilna?
Felieton – Refleksje z prowincji
Ryszard Sławiński
Jest początek trzeciej dekady listopada. Trwa jeszcze radość z październikowych wyborów i sukcesu zjednoczonej opozycji. Wciąż jednak słyszę pytania, czy uda się rozpocząć urzędowanie nowej ekipie pod kierunkiem Donalda Tuska, czy prezydent jest w stanie zadziałać ponad pisowskim przymusem, czy będziemy mogli się cieszyć budowaniem nowej choć niektórzy uważają, że odbudową tej sprzed 2015 roku, Polski. Osobiście jestem za budowaniem nowej, bowiem dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki. Uważam, że potencjał na nową wizję demokratycznej, europejskiej, otwartej Polski jest.
Więcej…
|
|