Felieton – Refleksje z prowincji
Ryszard Sławiński
Jest początek trzeciej dekady listopada. Trwa jeszcze radość z październikowych wyborów i sukcesu zjednoczonej opozycji. Wciąż jednak słyszę pytania, czy uda się rozpocząć urzędowanie nowej ekipie pod kierunkiem Donalda Tuska, czy prezydent jest w stanie zadziałać ponad pisowskim przymusem, czy będziemy mogli się cieszyć budowaniem nowej choć niektórzy uważają, że odbudową tej sprzed 2015 roku, Polski. Osobiście jestem za budowaniem nowej, bowiem dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki. Uważam, że potencjał na nową wizję demokratycznej, europejskiej, otwartej Polski jest.