Obchody 1 Maja w Warszawie skupiły się wokół czterech miejsc pamięci związanych z osobami lub wydarzeniami ważnymi dla lewicy.
Dotyczy to Placu Grzybowskiego (kamień i tablica poświęcone protestowi robotniczemu w dniu 13 listopada 1904 roku, zorganizowanemu przez PPS. Zakłada się, że wydarzenia w tym dniu zapoczątkowały Rewolucję 1905 roku), dotyczy Cytadeli Warszawskiej (Brama Straceń, gdzie na szubienicy ginęli działacze rewolucyjni), dotyczy Placu Wareckiego (kamień i tablica poświęcona redakcji Gazety „Robotnik”, organu Rady Naczelnej PPS, która mieściła się tam do września 1939 roku), dotyczy także nowego pomnika Ignacego Daszyńskiego (Plac na Rozdrożu).
We wszystkich tych miejscach przedstawiciele ugrupowań lewicy złożyli wiązanki kwiatów.
Na Placu Grzybowskim kwiaty złożyli w kolejności, w różnych godzinach: przedstawiciele SLD-Warszawa (Sebastian Wierzbicki), Porozumienie Socjalistów (Andrzej Ziemski, Czesław Kulesza), Polska Partia Socjalistyczna (sen. Wojciech Konieczny) oraz Partia Wiosna (pos. Krzysztof Gawkowski).
Na Placu Wareckim przedstawiciele Porozumienia Socjalistów.
Pod pomnikiem Ignacego Daszyńskiego – SLD (pos. Włodzimierz Czarzasty i pos. Marcin Kulasek), Lewica Razem (pos. Adrian Zandberg), Partia Wiosna (pos. Robert Biedroń i pos. Krzysztof Gawkowski), Polska Partia Socjalistyczna (Marcin Klos), OPZZ (Andrzej Radzikowski), Porozumienie Socjalistów (Andrzej Ziemski, Czesław Kulesza), Stowarzyszenie im. I. Daszyńskiego (Jerzy Stefański).
Pod Bramą Straceń na Cytadeli Warszawskiej przedstawiciele SLD oraz Porozumienia Socjalistów.
Obecność nielicznych przedstawicieli ugrupowań lewicowych, ze względu na ograniczenia komunikacyjne spowodowane epidemią, miała charakter symboliczny. W okolicznościowych wystąpieniach przypomniano genezę święta 1 Maja i współczesne problemy świata pracy.
W wielu miejscach w Polsce przedstawiciele ugrupowań lewicowych składali kwiaty pod pomnikami bohaterów lewicy. Przypominano ich rodowody i mówiono o współczesnych problemach.
Lewica polska obchodziła święto 1 Maja godnie, na miarę możliwości współczesnych uwarunkowań w Polsce.
Trzeba przypomnieć, że na klika dni przed świętem 1 Maja, Porozumienie Socjalistów zwróciło się poprzez media społecznościowe oraz „Trybunę” i „Przegląd Socjalistyczny” do ludzi lewicy o uczczenie święta indywidualnie w miarę istniejących możliwości lokalnych. Apel spotkał się z szeroką akceptacją i zainteresowaniem.
Andrzej Ziemski, przewodniczący Porozumienia Socjalistów zamieścił w 1 Majowym serwisie na Facebooku następujący wpis:
"Chciałbym podziękować wszystkim Towarzyszom, którzy wzięli udział w uroczystościach 1 Maja. Propozycja Porozumienia Socjalistów, aby złożyć kwiaty w miejscach upamiętnienia walki socjalistów i ludzi lewicy o godność ludzi pracy znalazła zrozumienie i pełne wsparcie. Odwiedziliśmy w Warszawie wszystkie ważne miejsca pamięci: Plac Grzybowski, Cytadelę, Plac Warecki i Pomnik Ignacego Daszyńskiego. Byli przedstawiciele ugrupowań lewicowych, lewicy parlamentarnej i pozaparlamentarnej. Podobne akcje miały miejsce w całej Polsce. 1 Maja święcił się godnie i bogato".