W dniu 11 maja 2019 roku w Warszawie odbyło się tradycyjne spotkanie kilkuset byłych działaczy socjalistycznych związków młodzieży z okresu Polski Ludowej. Organizatorem było Stowarzyszenie „Pokolenia”, które prowadzi aktywną działalność w tych środowiskach na terenie całej Polski.
Podczas spotkania wręczono, po raz pierwszy w historii, ustanowioną przed rokiem nagrodę im. Stanisława Dubois, przedwojennego działacza PPS i OMTUR, który zginął w 1942 roku w Auschwitz.
Nagrodę otrzymał Józef Tejchma, były przewodniczący ZMW, niezwykle wysoko ceniony wicepremier i minister kultury na przełomie lat 60. i 70. XX wieku.
Podczas spotkania pokoleń wybitnym przedstawicielom tego ruchu, samorządowcom i działaczom państwowym wręczono symboliczne dyplomy uznania za działalność na rzecz społeczeństwa.
W uroczystości poza członkami „Pokoleń” wzięli udział przedstawiciele ugrupowań lewicy m.in. PPS i SLD, naukowcy, dziennikarze.
Spotkanie prowadził Marek Klimczak, przewodniczący Rady Krajowej „Pokoleń”.
Trzeba podkreślić, że Stowarzyszenie „Pokolenia” jest członkiem Porozumienia Socjalistów.
prof. dr hab. Danuta Waniek
Laudacja na cześć Józefa Tejchmy.
Przypadł mi dziś zaszczyt ogłoszenia nazwiska pierwszego laureata Nagrody im. Stanisława Dubois, ustanowionej przed rokiem przez Stowarzyszenie POKOLENIA. Dorobek życia patrona tej nagrody – społecznika i działacza Polskiej Partii Socjalistycznej i Czerwonego Harcerstwa, który w swoich czasach był wszędzie tam, gdzie działy się rzeczy istotne i ważne dla niepodległości Polski i dla przyszłości lewicy, zobowiązuje nas do poszukiwania wzorców, zbliżonych, lub tożsamych z wartościami, którymi kierował się Stanisław Dubois.
Przypomnijmy więc, że patron naszej nagrody był dwukrotnie powstańcem śląskim, żołnierzem wojny polsko-bolszewickiej, a za czyny bojowe został odznaczony w 1921r Krzyżem Walecznych oraz Krzyżem na Śląskiej Wstędze Waleczności i Zasługi I klasy. Po odzyskaniu niepodległości podejmował liczne inicjatywy, wspomagające młodzież robotniczą, która była dla niego szczególnie ważna: redagował Głos Młodzieży Robotniczej, „Robotnika”, działał w Towarzystwie Uniwersytetu Robotniczego, był jednym z organizatorów dorocznego Dnia Młodzieży Robotniczej.
Oskarżony w „procesie brzeskim i skazany na trzy lata więzienia , nigdy nie ugiął się przed siłą władzy - trwał na lewicowych pozycjach ideowych w każdych okolicznościach i w każdym czasie, aż do pozbawienia go życia przez hitlerowców strzałami pod Ścianą Śmierci w Auschwitz, w sierpniu 1942r.
Szanowni Zebrani na naszej uroczystości,
już za pierwszym razem Kapitule Nagrody im. St. Dubois nie trudno było wskazać kandydata, choć – przyznam – równie niełatwo było nam ogarnąć całości Jego dorobku życiowego, rozległości zaangażowania społecznego i politycznego, wrażliwości społecznej i rozsądku politycznego, którym wyróżnił się w sposób szczególny.
Urodził się 14 lipca 1927 r. w Markowej koło Łańcuta – wsi, z której wyniósł szacunek dla tradycji, honoru, pracowitości ludu wiejskiego i radzenia sobie z przeciwnościami losu. Kiedy na ziemiach polskich skończyły się w 1945 r. działania wojenne, jako 18-latek wstąpił na drogę organizacyjną – najpierw do Związku Młodzieży Wiejskiej RP „Wici”, a następnie do Związku Młodzieży Polskiej. Od 1952r datuje się Jego przynależność do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, w której pełnił szereg czołowych stanowisk na najwyższych szczeblach struktury partyjnej. Nie zaprzestał działalności w ruchu młodzieżowym, został pierwszym przewodniczącym odrodzonego Związku Młodzieży Wiejskiej po październiku 56.
Od 1958 r. przez sześć kadencji był posłem na Sejm z list Frontu Jedności Narodu.
W latach 70. rozpoczął nowy etap kariery politycznej - przeszedł do pracy w administracji rządowej, pełnił stanowisko wicepremiera, ministra oświaty i wychowania oraz dwukrotnie ministra kultury. I na tym ostatnim został doceniony w sposób szczególny: w zapiskach znalazłam wypowiedź aktora – Daniela Olbrychskiego, który stwierdził, że nasz laureat jako minister rozumiał kulturę i jej sposób ekspresji . Ta opinia utrzymuje się nadal, ponieważ kilka dni temu usłyszałam wypowiedź Krystyny Jandy, która orzekła, że najlepszym ministrem kultury w historii powojennej był- i tu po swojemu dodała: „wstyd powiedzieć” – po czym wymieniła nazwisko naszego Laureata. My, bez wstydu, uważamy tak samo, zwłaszcza, że jeden z naszych kolegów w ubiegłym roku postarał się o to , aby powstała imponująca KRONIKA, składająca się na dorobek kultury artystycznej w Polsce w latach 70. Nikt jej zawartości – jak dotąd- nie podważył.
Nasz Laureat służbę państwową zakończył jako ambasador w Szwajcarii, a następnie w Grecji i na Cyprze.
Na odrębną uwagę zasługuje Jego dorobek pisarski, na stronach swych książek m.in. podjął się próby rzetelnej i uczciwej oceny naszych powojennych dziejów. Z wykształcenia jest historykiem, stąd – jak napisał o nim Wł. Markiewicz „z nieskrywaną abominacją odnosi się do tych rzeczników „polityki historycznej, którzy okres ponad 40-letniego istnienia Polski Ludowej traktują jako niebyły”. Na tle wynurzeń literackich i naukowych różnych „obalaczy komunizmu”, których przez minionych 30 lat namnożyło się, niczym legionistów Piłsudskiego w latach 20.- nie jest to modna dziś postawa, tym bardziej jesteśmy wdzięczni Laureatowi za to, że z takim przekonaniem broni czasów, które dały szansę ludziom długo, zbyt długo zapominanym przez historię, lub świadomie utrzymywanym na marginesie procesów społecznych.
Nie trudno zauważyć, że nasz Laureat jest wielbicielem książki i stałym bywalcem warszawskiego Klubu Księgarza, gdzie odbyła się promocja Jego ostatniej książki p.t. „Bunt przeciw starości”, w której znów przeciwstawił się m.in. zniekształcaniu obrazu naszej przeszłości. Można jednakże w tym miejscu zadać pytanie, czy obecna „polityka historyczna” – coraz bardziej rażąca i coraz bardziej kłamliwa- ostanie się na dłużej..? tego nie wie nikt. Wahadło wprawdzie powoli odbija i mamy nadzieję, że w końcu przyspieszy… Jakże inaczej, jeśli nie słowami Mickiewicza wypada dodać nam i sobie ducha otuchy, że /../uczynki, jak ziarna w głąb ziemi zaryte/ przyniosą zbiory obfite już teraz i „na przyszły rok” i na wiele lat, które jeszcze nadejdą.
Koleżanki i Koledzy, naszym laureatem jest Towarzysz Józef Tejchma!