Wenezuela jest oskarżana o sfałszowanie wyborów. USA nałożyły na ten kraj surowe sankcje gospodarcze i grożą innym, którzy by je łamali. W Pakistanie sfałszowano wybory delegalizując partię opozycyjną i wsadzając jej lidera do więzienia. Nie ma krytyki ze strony demokratycznego imperium, bo to sojusznik.
Rosja napadła na Ukrainę, wiec Zachód wszechstronnie wspiera Ukrainę. Równocześnie Izrael zabija cywilnych Palestyńczyków, a USA dostarczają mu broń, aby mógł to robić skutecznie.
Ukraina swoimi bohaterami uczynniła faszystów i sprawców mordu Polaków. Polska to toleruje, bo Ukraina walczy z Rosją. Gdy w Niemczech pojawiają się antypolskie akcenty, mimo że tępione przez władze, to Polska głośno protestuje.
Sankcje ekonomiczne wprowadzone wobec Rosji mają ją osłabić i podaje się dane mówiące o ich skuteczności. Ale one osłabiają też Polskę. Czy mamy to policzone? Może niezależne instytuty to obliczą. Bez tego trudno oceniać stan gospodarki.
Polscy wojskowi są dumni ze swojego udziału w agresji USA przeciwko Irakowi, mimo że ten kraj nigdy nie był z nami skonfliktowany. Teraz, jak pacyfiści, z oburzeniem oceniają, że wojna Rosji z Ukrainą jest czym niewyobrażalnym.
Mamy wielu polityków i tzw. ekspertów od wojny na Ukrainie, wyborów w USA, sytuacji politycznej w Rosji, we Francji, czy Izraelu. Wszyscy głoszą poglądy spójne z polityką sojuszniczego imperium. Zachowują się jak aktywiści określonej sprawy, a nie prawdy. Równocześnie poza głównymi mediami, w nieformalnych dyskusjach pojawiają się inne poglądy. Ludzie szukają innych informacji w Internecie.
W Europie Zachodniej dysonans miedzy polityką rządów, a nastrojami społecznymi przejawia się już w wyborach politycznych. W Polsce wkrótce też to nastąpi i wielu będzie zaskoczonych. Może zacznijmy publicznie rozmawiać o sprawach ukrywanych pod narzucanym frazesem „racji stanu.”
Wiesław Żółtkowski - Facebook 13.09.2024