Wybory. I co dalej?

Drukuj PDF
Andrzej Ziemski
 
Wybory i po wyborach. Za chwilę nowi ludzie pojawią się na nowych stanowiskach, zagrały emocje, banki obróciły miliony wydane na ulotki i gadżety, ale problemy pozostały. Tak jest bowiem w życiu współczesnych demokracji, że gdyby wybory mogły coś radykalnie z dnia na dzień zmienić, to nikt by ich nie organizował. Na własną zgubę? Dobre pytanie. Generalnie w tych wyborach zafunkcjonowała postpolityka i jej mechanizmy. Powinniśmy się czuć w związku z tym nieźle, znaleźliśmy się bowiem we wspólnocie społeczeństw informacyjnych; oczywiście z małymi wyjątkami.

Wyniki wyborów, co to znaczy?

Tym razem nie potwierdziły się opinie, że mamy do końca zabetonowaną scenę polityczną. Nastąpiły na niej wyraźne przesunięcia, pojawili się nowi gracze, którzy opowiadali skutecznie nowe narracje w nowej zmienionej formie. Społeczeństwo okazało się na nie podatne. Wynik, mimo, że znany, warto przypomnieć: PO – 39,18 proc., PiS – 29,89 proc., RP – 10,02 proc., PSL – 8,36 proc., SLD – 8,24 proc. (ugrupowania, których posłowie zasiadać będą w Sejmie). Po raz pierwszy wybieraliśmy członków Senatu w okręgach jednomandatowych. Frekwencja wyborcza wynosiła 48,92 proc.
Fakt ten wskazuje, jaki odsetek obywateli wspiera ugrupowanie zwycięskie. Jest to 19,17 proc. dorosłego elektoratu a więc ok. 5,89 mln. Polaków. Konstytucja nadaje premierowi wywodzącemu się z ugrupowania, które wygrało wybory, uprawnienia kanclerskie, w związku z czym PO, mimo, że w koalicji, będzie rządzić Polską mając poparcie wyborcze mniej, niż 1/5 obywateli. Jest to wynik realny, ale również wada naszej polskiej demokracji. Wymaga ona głębokiego namysłu ze strony elit politycznych, konstytucjonalistów i obywateli, tym bardziej, że zarówno frekwencja w kolejnych już wyborach oscyluje poniżej połowy uprawnionych a liczba głosów nieważnych wynosiła 4,52 proc. (ponad 680 tys.) i staje się regułą.
Nie dziwi ten wynik wyborczy. Ludzie głosowali na tych, którzy coś umieli ładnie obiecać, lub stanowili najbardziej stabilne punkty na wyborczej mapie. Ludzie głosowali również, po raz kolejny, w ramach cichego plebiscytu, zorganizowanego pomiędzy PO i PiS. Nie był możliwy plebiscyt: prawica (program konserwatywno-liberalny) – lewica (program społecznej gospodarki rynkowej), był więc jedyny możliwy: „dobra” lub „obrzydliwa” prawica.
Społeczeństwo przychylniej tym razem odniosło się jedynie do tzw. lewicy obyczajowej, natomiast poparło dominujący od 20 lat nurt neoliberalny wraz z doktryną prywatyzacyjną sytuując na czele PO, która jest piewcą tych wartości. Mimo narastającego kryzysu, nurty wskazujące na globalny upadek wraz z bankami, idei neoliberalnych i nawołujące do poszukiwania alternatyw nie uzyskały poparcia. Zwyciężyła realna polityka na dziś, szczególnie jej medialny wymiar. Społeczeństwo polskie, można zaryzykować tę tezę, nie wykazało instynktu samozachowawczego, jak to ma miejsce w wielu krajach. Dalej panuje w Polsce wiara w „zieloną wyspę” szczęśliwości, gdy poza granicami „płoną lasy”. A może nie miało rzeczywistej alternatywy?

Pejzaż na lewicy

Lewica te wybory przegrała. Bez względu na pochodzenie i wizerunek startujących w wyborach ugrupowań i ludzi lewicy, wynik jest niezadowalający, wręcz kompromitujący. Podczas wyborów nieobecne w zasadzie były treści związane z lewicowym myśleniem i programem, jak sprawiedliwość społeczna, walka z bezrobociem, socjalne funkcje państwa czy postępujące wykluczenie. Nie przebiła się do debaty przedwyborczej zapisana w konstytucji społeczna gospodarka rynkowa i jej ewentualny model w dobie zbliżającego się kryzysu. Słychać było o tym ciche popiskiwania ze strony niektórych kandydatów SLD i PPP. W sumie społeczeństwo nie dowiedziało się, co lewica ma do powiedzenia na temat perspektyw rozwoju gospodarczego, prywatyzacji i postępującego rozwarstwienia społecznego.
Widać, że polska lewica jest dalej więźniem konsensusu waszyngtońskiego, który zakłada neoliberalny rozwój oparty o doktrynalne rozwiązania prywatyzacyjne.
Ten wynik wyborczy, szczególnie SLD, jest również efektem walki wewnętrznej i ścierania się różnych orientacji programowych i personalnych w tym ugrupowaniu. Mimo, że dziś widać wyraźnie, że za całość niepowodzeń odpowie osobiście Grzegorz Napieralski (uznany za niedouczonego), a Aleksander Kwaśniewski wykreuje się na rozjemcę („dobrego wujka”), to prawda jest ukryta głębiej i jest efektem sporów, które sięgają czasów SdRP, a może jeszcze wcześniej i rzucają cień na wszystkich ojców założycieli tego modelu neoliberalnej lewicy, który jest realizowany od ponad 20 lat. Nie jest on już dziś wydolny w sensie programowym, nie odpowiada na podstawowe zagrożenia, nie kreuje nowych wartości. Nie posiada też realnej diagnozy sytuacji społecznej i ekonomicznej, która dawałaby podstawy do sformułowania akceptowanego szeroko programu wyborczego.
SLD doszło już do granicy, która przy wewnętrznych uwarunkowaniach może okazać się niemożliwa do przekroczenia.
Stan ten tworzy konieczność zastanawiania się, i to szybko, nad nowym modelem lewicowego uczestnictwa w życiu publicznym. Tym bardziej, że wyrosła konkurencja, która lewicą w starym rozumieniu nie jest, ale potrafi i rozumie, jak można wykorzystywać hasła lewicowe w marszu po władzę.

To ruch Janusza Palikota

Te wybory wygrał o kilka długości Piotr Tymochowicz, ekspert od wizerunku, doradca medialny, który w krótkim czasie wypromował Ruch Palikota. Pozyskał w ten sposób, jak można sądzić, również dobrych klientów na najbliższe lata. Ewidentnie je przegrali SLDowscy spin-doctorzy: Łukasz Naczas i Tomasz Kalita. Obaj powinni szukać roboty gdzie indziej, nie w mediach i nie w polityce – za małe kwalifikacje. Inni wypadli w normie.
Ruch Palikota jest nowym zjawiskiem na naszej scenie. Jest wynikiem kilku równoległych procesów społecznych i politycznych oraz trudno jeszcze dostrzegalnych zmian cywilizacyjnych. Grupuje on generalnie ludzi niezadowolonych, co odpowiada światowej tendencji obserwowanej w ostatnich tygodniach. Jest także odpowiedzią na obawy przed SLDowską lewicą, która mogła zająć zapewne znacznie lepsze miejsce.
Ruch Palikota grupuje poza niezadowolonymi lewicę obyczajową, zwolenników wolności i demokracji wg nowych, globalizacyjnych standardów. Nie odpowiada on na podstawowe odpowiedzi na temat gospodarki, choć wyznacznikiem ważnym czyni podatek liniowy od dochodów osobistych.
Ruch ten jest w trakcie tworzenia, sam zapewne zaskoczony skalą zwycięstwa i ilością mandatów parlamentarnych. Jak pokazuje praktyka, może on pójść w każdym kierunku, choć łamania zasad demokracji bym się nie obawiał. Ruch, jako opozycja, będzie zapewne wyciągał rękę do parlamentarnej lewicy (tej z SLD i nie tylko). Będzie miał charakter postępowy, liberalny. Nie wiadomo dziś, czy nie ma racji prof. Czapiński mówiąc, że zdominuje on i doprowadzi do rozpadu PO.
Patrząc na nasz parlament zdominowany dalej przez konserwatystów i neoliberałów nie wiadomo, czy nie będzie on wygodnym partnerem w opozycji dla resztek lewicy.

Co z lewicą?

Porażka SLD w tych wyborach, może, zgodnie z przepowiedniami Aleksandra Kwaśniewskiego, zmieść go ze sceny politycznej za kilka lat. Ten model już dziś ma małe szanse, tym bardziej, że pożegnał on na trwałe swój sztywny elektorat.
Co gorsze, jeśli potwierdzą się tendencje, narastanie kryzysu poszerzy potencjalne pole do działania lewicy. Niestety jej nie będzie w odpowiedniej proporcji do problemów społecznych i ekonomicznych. Jeśli nie będzie autentycznej lewicy z poważnym programem i propozycją modernizacyjną, jak wskazuje doświadczenie, jej miejsce zajmą populiści i ekstremiści.
Podobnie na samej lewicy pojawi się możliwość bardziej samodzielnych, aktywnych działań, nieskrępowanych przez SLD, które niepodzielnie przez 20 lat rozdawało karty. Również w tych wyborach SLD dokonało selekcji potencjalnych sojuszników. Nie wszyscy byli do zaakceptowania.
Ten stan rodzi szanse dla ruchu socjalistycznego. Jeszcze nigdy w ostatnim dwudziestoleciu PPS nie miała takich możliwości. Czy będzie je umiała wykorzystać?

Andrzej Ziemski


 

Wydanie bieżące

Recenzje

„Przemoc, pokój, prawa człowieka” to książka Jerzego Oniszczuka wydana co prawda w roku 2016, niemniej jej aktualność w ostatnich latach okazała się niezwykle ważna, dotyczy bowiem filozofii konfliktu i dopuszczalności przemocy, co autor wyraźnie podkreśla we wstępie.

Więcej …
 

Książka „Chiny w nowej erze” jest kwintesencją działań naukowych i publicystycznych dra Sylwestra Szafarza. Powstawała ona kilka lat. Jest chronologicznym zbiorem materiałów związanych z przemianami, jakie zainspirowane zostały przygotowaniami i skutkami 20. Zjazdu Krajowego KPCh.

Więcej …
 

Monografia  „Prawne i etyczne fundamenty demokracji medialnej” jest studium z zakresu ewolucji współczesnych demokracji i wskazuje na postępujący proces przenikania polityki i mediów, co znacząco wpływa na kształtowanie się nowych relacji człowiek – polityka w obliczu wolnego rynku i rewolucji technologicznej opartej o systemy cyfrowe. W pracy zostały poddane eksploracji i usystematyzowane zagadnienia, wartości i normy istotne dla zjawiska opisanej w literaturze kategorii społecznej – demokracja medialna.

Więcej …
 

 

 
 
 
 
 

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 91 gości 

Statystyka

Odsłon : 7282798

Temat dnia

Na kogo głosować?

Mówi się, że wybory samorządowe dotyczą spraw lokalnych i nie powinny być polityczne. Ale one bardzo decydują o polityce, o poparciu dla partii, co przekłada się na ich sprawczość.
Jeśli więc mamy określone poglądy polityczne, to trzeba je potwierdzić w tych wyborach.

Więcej …

Na lewicy

W dniu 11 kwietnia 2024 roku w Warszawie odbyło się posiedzenie Rady Wojewódzkiej PPS – Mazowsze. Omówiono wyniki wyborów samorządowych, które odbyły się w dniu 7 kwietnia. Jak wynika z przygotowanego sprawozdania, PPSowcy na Mazowszu startowali z list Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Lewicy.

Więcej …
 

W dniu 3 kwietnia 2024 roku w Płocku odbyło się zebranie Organizacji Okręgowej PPS z udziałem kandydatów na radnych w najbliższych wyborach samorządowych. W zebraniu uczestniczył przewodniczący Rady Naczelnej PPS, senator Wojciech Konieczny.

Więcej …
 

W dniu 23 marca 2024 roku w Warszawie odbyła się Konwencja Polskiego Ruchu Lewicowego. Przyjęto uchwały programowe. Zostały wybrane nowe władze.

Więcej …
 

W dniu 13 marca 2024 roku w Warszawie odbyła się debata "Media publiczne z lewicowej perspektywy". Organizatorami była Polska Partia Socjalistyczna i Centrum Imienia Daszyńskiego.W panelu dyskusyjnym wystąpili: posłanka Paulina Matysiak, dr Andrzej Ziemski i Jakub Pietrzak.

Więcej …
 

W dniach 11 -13 marca, 2024 roku w Tarnowie, obradował III Kongres Pokoju zorganizowany przez prof. Marię Szyszkowską z udziałem środowisk naukowych z całej Polski. Otwarcia Kongresu dokonali: Prof. zw. dr hab. Maria Szyszkowska, Członek Komitetu Prognoz <Polska 2000 Plus> przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk oraz  Prof. dr hab. Tadeuszu Mędzelowski Dr H. C. Wyższa Szkoła Biznesu w Nowym Sączu Wiceprezes Pacyfistycznego Stowarzyszenia.

Więcej …
 

W Warszawie w dniu 3 lutego 2024 roku zebrała się Rada Naczelna Polskiej Partii Socjalistycznej.
Dyskutowano na temat aktualnej sytuacji politycznej, zbliżających się wyborów samorządowych. Przedmiotem obrad i decyzji były sprawy organizacyjne.

Więcej …
 

W dniu 12 stycznia 2024 roku odbyło się w Warszawie posiedzenie Rady Mazowieckiej PPS. Poświęcone ono było analizie aktualnej sytuacji politycznej w kraju. Oceniono jej wpływ na zadania i politykę Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 9 grudnia 2023 roku w Warszawie odbyło się zebranie założycielskie Organizacji Młodzieżowej PPS „Młodzi Socjaliści”, która zawiązała się ponownie w wyniku otwartej inicjatywy władz centralnych PPS.

Więcej …
 

W dniu 5 grudnia 2023 roku w Warszawie odbył się pogrzeb Towarzysza Bogusława Gorskiego Honorowego Przewodniczącego Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 25 listopada 2023 roku w Warszawie odbyło się statutowe zebranie Rady Naczelnej Polskiej Partii Socjalistycznej. Przedmiotem obrad była ocena zakończonej wyborami do Sejmu i Senatu RP w dniu 15 października 2023 roku, kampania wyborcza, w której uczestniczyli kandydaci desygnowani przez PPS.

Więcej …
 

W dniu 18 listopada 2023 roku w Warszawie odbyło się spotkanie zorganizowane przez Komitet Warszawski PPS w związku z 131 rocznicą Kongresu Paryskiego, na którym zainicjowano powstanie Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 12 listopada 2023 roku w przeddzień 109 rocznicy walk warszawskich robotników pod przywództwem Organizacji Bojowej PPS z wojskami carskimi, w Warszawie na Placu Grzybowskim, pod obeliskiem upamiętniającym to wydarzenie, odbyło się uroczyste złożenie kwiatów.

Więcej …