Willy Brandt. Wizjoner i realista

brandtBestseller Petera Merseburgera o Willy Brandcie to fascynująca książka. Nie tylko jako biografia, ale jako punkt wyjścia do rozważań nad koniecznością dokonywania wyborów. Zarówno przez zwykłych ludzi, jak i polityków, tych przegranych i stających się mężami stanu. Zwłaszcza, gdy się żyje w czasach pełnych przeciwieństw i sprzeczności. Jest to dzieło nie tylko biograficzne, ale też znakomity przyczynek do historii stosunków polsko – niemieckich. I nie tylko.

Historia spuszczona z łańcucha

Żył w czasach niesłychanych napięć. Wychowywali go matka, dziadkowie i … ruch robotniczy. Socjaldemokracja owych czasów tworzyła odrębny od mieszczańskiego świat, organizowała życie poza rodzinami – grano w piłkę nożną, muzykowano, jeżdżono na wycieczki rowerowe. W wieku 17 lat – naruszał statut wiekowy SPD – wstępuje do partii by kontestować linię kierownictwa. Staje się jednym z liderów Socjalistycznej Partii Robotniczej (SAP).  Mając 19 lat opuszcza Niemcy, gdzie do władzy dochodzi – przy wsparciu Watykanu – Adolf Hitler.
Jako młody człowiek miał możność wyboru: albo opowiedzieć się za komunistami albo poprzeć hitlerowców. Tymczasem jako socjaldemokrata Herbert Ernst Karl Frahm wybiera emigrację. Przybiera nazwisko Willy Brandt. By w Norwegii działać w ruchu robotniczym i uprawiać dziennikarstwo polityczne. Obserwuje socjaldemokratyczne reformy, jakie wprowadzili w Norwegii socjaldemokraci. Później to on będzie je wprowadzał w RFN.
Niezwykle ciekawe są opisy sytuacji w Hiszpanii ogarniętej wojną domową. Jest też mnóstwo odniesień do sytuacji w międzynarodowym ruchu robotniczym, a zwłaszcza jak działała NKWD w Hiszpanii. Fascynuje odwaga Willy Brandta – który pozbawiony obywatelstwa i ścigany przez Gestapo – jeździ do Berlina w tajnych misjach. Chodzi tam na koncerty pod dyrekcją Wilhelma Furtwägnlera.
Lata międzywojnia to okres, o którym Jerzy Stempowski – publicysta paryskiej „Kultury” znany pod pseudonimem Paweł Hostowiec – mówił, że wówczas „historia została spuszczona z łańcucha”. Były to czasy dominacji dwóch totalitaryzmów: stalinowskiego i hitlerowskiego. Początek okresu niebywałych wręcz sprzeczności, które zmuszały ludzi do określenia się, dokonania wyboru.  
Tu Willy Brandt zdał egzamin celująco. Po wojnie powrócił do kraju jako korespondent prasy skandynawskiej. W 1948 r. odzyskał obywatelstwo niemieckie, by przyjąć nazwisko „Willy Brandt”.
Willy Brandt należał do tego pokolenia socjaldemokratów, które musiało odpowiadać na absurdalne zarzuty stawiane przez prawicę niemiecką. Był oskarżany jako zdrajca, uciekinier, dezerter. Nawet kanclerz Konrad Adenauer przypomniał mu, że był dzieckiem nieślubnym. Co nie miało nic wspólnego ani z polityką, ani dobrymi manierami. W obronie Brandta stanął wydawca „Die Zeit” Gerd Bucerius, który zwrócił uwagę kanclerzowi, że „Pański atak na polityczną przeszłość Brandta znalazł szczególne uznanie tych, którzy tkwią jeszcze w narodowym socjalizmie”.
Jako polityk SPD szybko zrobił karierę. W 1957 r. został burmistrzem Berlina Zachodniego, kilka lat później przywódcą niemieckiej socjaldemokracji. Stał się znaną postacią w świecie polityki. Musiał twardo walczyć, bo administracja RFN była pełna ludzi z „brunatną przeszłością” a on w walce między demokracją a zniewoleniem stał po właściwej stronie. Można tylko wspomnieć, że sekretarzami stanu w urzędzie kanclerskim i MSW byli ludzie, którzy komentowali ustawy norymberskie i podpisywali listę 51 emigrantów, których III Rzesza pozbawiła obywatelstwa. W tym Herberta Frahma z Lubeki.
W 1966 r. został wicekanclerzem i ministrem spraw zagranicznych w rządzie Kurta Georga Kiesingera. Byłego nazisty, niegdyś łącznika między ministerstwem spraw zagranicznych Joachima von Ribbentropa a ministerstwem propagandy Josepha Goebbelsa w hitlerowskiej III Rzeszy.

Polityka wschodnia

Trudno powiedzieć, co myślał Willy Brandt wchodząc w koalicję z chadecją i byłym nazistą jako kanclerzem. Ale z pewnością zdawał sobie sprawę, że w interesie Niemiec był taki układ rządowy. Gabinet z jego udziałem był czymś ważniejszym niż doktryny, emocje i osobiste przekonania, tego wymagała od niego odpowiedzialność za państwo. Wiedział też, że tylko on jest w stanie przełamać impas w stosunkach z ZSRR i PRL. Przemawiał za tym jego życiorys. I racje moralne, bo jako jeden z nielicznych Niemców walczył z faszyzmem.
Willy Brandt przeszedł do historii dzięki swej „nowej polityce wschodniej”, która zakładała „zmiany poprzez zbliżenie”. Do tej pory RFN utrzymywała kontakty dyplomatyczne jedynie z ZSRR i nie uznawała granicy na Odrze i Nysie.
Polityka wschodnia była polityką nadziei, rozminowania nienawiści i jawnej nieufności. To potrafiły wykorzystać władze PRL, z Władysławem Gomułką i Józefem Cyrankiewiczem. Było to niewątpliwie ukoronowanie ich rządów – układ z 7 grudnia 1970 r. Ale Willy Brandt zrobił coś więcej.
Przykląkł pod Pomnikiem Bohaterów Getta. Ten gest ma setki interpretacji. Był przedmiotem zaciętych ataków ze strony niemieckiej prawicy. Różnie też odbierali go zwykli Polacy, nie mówiąc o kręgach rządowych PRL. Tym bardziej, że pamiętano niedawne Wydarzenia Marcowe i tak zwaną kampanię antysyjonistyczną.
Okres rządów Willy Brandta był przełomowy w dziejach Europy, doprowadził do zbliżenia wschodu i zachodu Niemiec i Europy. Za „politykę pojednania” został pierwszym niemieckim powojennym noblistą – otrzymał w 1971 r. pokojową Nagrodę Nobla.
Po ujawnieniu, że jego bliski współpracownik Guenter Guillaume okazał się szpiegiem NRD w maju 1974 r. ustąpił ze stanowiska kanclerza RFN. Został honorowym przewodniczącym SPD. Jako taki spotkał się z polskim przywódcą Edwardem Gierkiem w 1976 r.

Socjaldemokrata

Willy Brandt znany jest w świecie przede wszystkim z racji swych dokonań w polityce zagranicznej. Tymczasem w RFN jest nazywany „kanclerzem reform wewnętrznych” z racji rozwiązania szeregu problemów społecznych. Był na te sprawy niezwykle wyczulony. Za jego rządów wydatki na oświatę wzrosły z 16 do 50 miliardów marek, co trzecia marka szła na sprawy socjalne.
Jego następca Helmut Schmidt uważa, że nigdy w Niemczech nie dokonano tylu reform socjalnych w tak krótkim czasie. Nastąpił rozwój opieki zdrowotnej, budownictwa mieszkaniowego ubezpieczeń społecznych tworząc modelowych rozmiarów „państwo socjalne” – chyba najbardziej rozbudowane na świecie. Publiczne wydatki na te cele zwiększyły się w latach 1969 – 1975 prawie dwukrotnie. Republika Federalna Niemiec stała się niedoścignionym „państwem dobrobytu”.
To z inicjatywy kanclerza RFN Willy Brandta zaczęto w Europejskiej Wspólnocie Gospodarczej zwracać uwagę na kwestie socjalne. Z jego inspiracji dokonano w EWG historycznego zwrotu na paryskim posiedzeniu Wspólnoty w 1972 r. Ustalono tam, że „rozwój gospodarczy nie jest celem samym w sobie, a jego głównym zadaniem powinno być dążenie do zmniejszenia rozpiętości warunków życia, w czym powinni uczestniczyć wszyscy partnerzy socjalni”.
Od jego czasów EWG stawała się mniej strukturą ekonomiczną, jaką dotąd była EWG, zaczęła przekształcać w bardziej wrażliwą na sprawy społeczne. To niesłychanie ważna część jego działalności politycznej.
Przez szesnaście lat (1976 – 1992) Willy Brandt był przewodniczącym Międzynarodówki Socjalistycznej. Doszło do rozwoju ruchu socjalistycznego i socjaldemokratycznego, który nie ograniczał się już tylko do Europy, ale został rozbudowany w świecie przekraczając liczbę stu partii.
W tym czasie Willy Brandt zaangażował się bardzo w sprawy rozwoju społecznego i gospodarczego państw Trzeciego Świata. Opracowany pod jego kierunkiem „Raport Brandta” z 1980 r. wzywał do drastycznych zmian w polityce wobec krajów tego regionu, domagał się by wyprowadzić go z kryzysu.

Polityk realista

Willy Brandt jest przykładem polityka realisty, który zna świat, wie, że znajduje się wobec sprzeczności i musi podejmować decyzje. W kategoriach porażki czy sukcesu musi być też oceniana jego „nowa polityka wschodnia”. On zdawał sobie znakomicie sprawę, że liczy się przede wszystkim timing, czyli czas podejmowania decyzji.
Dobrze pamiętał jako burmistrz Berlina Zachodniego budowę muru berlińskiego przez szefa SED Waltera Ulbricha, gdy „wojna leżała na ulicy”, – przy bezradnym sprzeciwie Zachodu, a dotychczasowa polityka poniosła klęskę czy późniejsze wystąpienie prezydenta USA Johna F. Kennedy’ego – by czekać w nieskończoność na zmiany w systemie radzieckim.
Wiedział, że Polacy właściwie odbiorą jego rozmowę – po przyklęknięciu pod Pomnikiem Bohaterów Getta – z Józefem Cyrankiewiczem, niegdyś więźniem KL Auschwitz. Źle na to do dziś patrzą jedynie późniejsi opozycjoniści solidarnościowi.
Niektórzy widzą porażki Willy Brandta w rozmowach z Leonidem Breżniewem, Erichem Honeckerem czy Wojciechem Jaruzelskim. Ale z kim miał rozmawiać Willy Brandt?
Nie zdawał sobie sprawy – o czym później mówił otwarcie – że jego „nowa polityka wschodnia” przyniesie takie zmiany. A przecież rozmowa z przeciwnikiem politycznym – uważnym za gangstera czy bandytę – nie musi oznaczać przyjęcia jego sposobu myślenia lub działania.
Trzeba mieć pewien zasób zasad moralnych i w ich obronie umieć stać bez względu na okoliczności. Nie być ciasnym realistą robiącym tylko interesy z tyranami. Rozmowy z Leonidem Breżniewem przyniosły po pewnym czasie rezultaty.
A czy ktoś próbował rozmawiać z Fidelem Castro? Chyba nie. Przynajmniej nikt z Waszyngtonu.

Kilka uwag o książce

Jest niezwykle gruba, ale nie napisał jej naukowiec, lecz dziennikarz. To duża różnica i zaleta. Można się z nią nie zgadzać, bo polityk – człowiek lewicy – może wydawać się kontrowersyjnym tematem. Ja skoncentrowałem się jedynie na kilku kwestiach. Tymczasem książka liczy ponad siedemset stron. Jest mnóstwo wątków, szeroko zarysowane jest tło polityczne, gospodarcze i społeczne, nie mówiąc o charakterystykach wielu polityków. Nie ma nic na przykład, kogo dotyczył Pakt Ribbentrop – Mołotow, choć Merseburger szeroko pisze o analizach i artykułach Willy Brandta – wówczas bardzo czynnego dziennikarza.
Willy Brandt nie był człowiekiem naiwnym. Rozmawiał z różnymi politykami, co do których możemy mieć bardzo krytyczną ocenę. Z początku bywały to dwa monologi. Później przekształcały się one w rozmowy, jak na przykład z sekretarzem generalnym KC KPZR Leonidem Breżniewem.
Willy Brandt był człowiek zasad. I człowiekiem o przenikliwym umyśle, mówił też, co myśli. Ale nie powiedział czegoś takiego, na co zdobył się później „nieoceniony” George W. Bush, który w „oczach Putina dostrzegł demokratę”.
I właśnie te rozmowy – oparte na posiadanych poglądach i wizji  – przyniosły najwięcej. Chyba po czasie zaskoczyły nawet tak wielkiego realistę, jakim był sam Willy Brandt.

Lech Kańtoch

-----
Peter Merseburger, Willy Brandt. Wizjoner i realista, 1913–1992. Wydawnictwo Poznańskie 2012, s. 706

 

Wydanie bieżące

Recenzje

„Przemoc, pokój, prawa człowieka” to książka Jerzego Oniszczuka wydana co prawda w roku 2016, niemniej jej aktualność w ostatnich latach okazała się niezwykle ważna, dotyczy bowiem filozofii konfliktu i dopuszczalności przemocy, co autor wyraźnie podkreśla we wstępie.

Więcej …
 

Książka „Chiny w nowej erze” jest kwintesencją działań naukowych i publicystycznych dra Sylwestra Szafarza. Powstawała ona kilka lat. Jest chronologicznym zbiorem materiałów związanych z przemianami, jakie zainspirowane zostały przygotowaniami i skutkami 20. Zjazdu Krajowego KPCh.

Więcej …
 

Monografia  „Prawne i etyczne fundamenty demokracji medialnej” jest studium z zakresu ewolucji współczesnych demokracji i wskazuje na postępujący proces przenikania polityki i mediów, co znacząco wpływa na kształtowanie się nowych relacji człowiek – polityka w obliczu wolnego rynku i rewolucji technologicznej opartej o systemy cyfrowe. W pracy zostały poddane eksploracji i usystematyzowane zagadnienia, wartości i normy istotne dla zjawiska opisanej w literaturze kategorii społecznej – demokracja medialna.

Więcej …
 

 

 
 
 
 
 

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 19 gości 

Statystyka

Odsłon : 7265126

Temat dnia

Na kogo głosować?

Mówi się, że wybory samorządowe dotyczą spraw lokalnych i nie powinny być polityczne. Ale one bardzo decydują o polityce, o poparciu dla partii, co przekłada się na ich sprawczość.
Jeśli więc mamy określone poglądy polityczne, to trzeba je potwierdzić w tych wyborach.

Więcej …

Na lewicy

W dniu 11 kwietnia 2024 roku w Warszawie odbyło się posiedzenie Rady Wojewódzkiej PPS – Mazowsze. Omówiono wyniki wyborów samorządowych, które odbyły się w dniu 7 kwietnia. Jak wynika z przygotowanego sprawozdania, PPSowcy na Mazowszu startowali z list Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Lewicy.

Więcej …
 

W dniu 3 kwietnia 2024 roku w Płocku odbyło się zebranie Organizacji Okręgowej PPS z udziałem kandydatów na radnych w najbliższych wyborach samorządowych. W zebraniu uczestniczył przewodniczący Rady Naczelnej PPS, senator Wojciech Konieczny.

Więcej …
 

W dniu 23 marca 2024 roku w Warszawie odbyła się Konwencja Polskiego Ruchu Lewicowego. Przyjęto uchwały programowe. Zostały wybrane nowe władze.

Więcej …
 

W dniu 13 marca 2024 roku w Warszawie odbyła się debata "Media publiczne z lewicowej perspektywy". Organizatorami była Polska Partia Socjalistyczna i Centrum Imienia Daszyńskiego.W panelu dyskusyjnym wystąpili: posłanka Paulina Matysiak, dr Andrzej Ziemski i Jakub Pietrzak.

Więcej …
 

W dniach 11 -13 marca, 2024 roku w Tarnowie, obradował III Kongres Pokoju zorganizowany przez prof. Marię Szyszkowską z udziałem środowisk naukowych z całej Polski. Otwarcia Kongresu dokonali: Prof. zw. dr hab. Maria Szyszkowska, Członek Komitetu Prognoz <Polska 2000 Plus> przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk oraz  Prof. dr hab. Tadeuszu Mędzelowski Dr H. C. Wyższa Szkoła Biznesu w Nowym Sączu Wiceprezes Pacyfistycznego Stowarzyszenia.

Więcej …
 

W Warszawie w dniu 3 lutego 2024 roku zebrała się Rada Naczelna Polskiej Partii Socjalistycznej.
Dyskutowano na temat aktualnej sytuacji politycznej, zbliżających się wyborów samorządowych. Przedmiotem obrad i decyzji były sprawy organizacyjne.

Więcej …
 

W dniu 12 stycznia 2024 roku odbyło się w Warszawie posiedzenie Rady Mazowieckiej PPS. Poświęcone ono było analizie aktualnej sytuacji politycznej w kraju. Oceniono jej wpływ na zadania i politykę Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 9 grudnia 2023 roku w Warszawie odbyło się zebranie założycielskie Organizacji Młodzieżowej PPS „Młodzi Socjaliści”, która zawiązała się ponownie w wyniku otwartej inicjatywy władz centralnych PPS.

Więcej …
 

W dniu 5 grudnia 2023 roku w Warszawie odbył się pogrzeb Towarzysza Bogusława Gorskiego Honorowego Przewodniczącego Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 25 listopada 2023 roku w Warszawie odbyło się statutowe zebranie Rady Naczelnej Polskiej Partii Socjalistycznej. Przedmiotem obrad była ocena zakończonej wyborami do Sejmu i Senatu RP w dniu 15 października 2023 roku, kampania wyborcza, w której uczestniczyli kandydaci desygnowani przez PPS.

Więcej …
 

W dniu 18 listopada 2023 roku w Warszawie odbyło się spotkanie zorganizowane przez Komitet Warszawski PPS w związku z 131 rocznicą Kongresu Paryskiego, na którym zainicjowano powstanie Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 12 listopada 2023 roku w przeddzień 109 rocznicy walk warszawskich robotników pod przywództwem Organizacji Bojowej PPS z wojskami carskimi, w Warszawie na Placu Grzybowskim, pod obeliskiem upamiętniającym to wydarzenie, odbyło się uroczyste złożenie kwiatów.

Więcej …