Od ponad 40 lat Jeremy Corbyn jest aktywnym politykiem brytyjskim. Od 1983 roku reprezentuje Patię Pracy z londyńskiej dzielnicy Islington w izbie niższej Parlamentu brytyjskiego. Od 12 września 2015 r. jest nowym przewodniczącym brytyjskiej Partii Pracy, następcą Eda Millibanda.
Wybrany został on większością 59.6%. Pozostałe 40% głosów otrzymało trzech następnych kandydatów. Zdaniem wielu obserwatorów jego wybór na przewodniczącego partii oznacza jej klęskę wyborczą w następnych wyborach brytyjskich, a może nawet rozpad Partii Pracy.
Era „New-Labour” rozpoczęta przez ekipę Tony Blaira dobiega końca. Corbyn będzie starał się przesunąć Partię Pracy na lewo. Niektórzy komentatorzy stwierdzili, że nad londyńskim Big Benem zawiśnie czerwona gwiazda. Należy sądzić, że pod kierownictwem Corbyna zbliża się koniec czasów prywatyzacji wszystkiego co znajduje się pod kontrolą państwa i czasów wprost alergicznej nie ingerencji państwa w sprawy społeczne i ekonomiczne. Jego zdaniem, obecny program oszczędzania i redukcji wydatków kierowany przez brytyjskich konserwatystów (pod kierownictwem premiera Camerona i kanclerza skarbu George Osborne’a) jest „decyzją polityczną, a nie koniecznością ekonomiczną”. Zmiany systemowe proponowane przez Corbyna są fundamentalne. Pozwólmy sobie na krótkie i wyrywkowe „wyciągi” z jego pomysłów i publikacji programowych, bez komentarzy i bez analiz.
Partia Pracy powinna zawsze „popierać sektor instytucji państwowych oraz opiekować się najbiedniejszymi”. Corbyn chciałby z powrotem upaństwowić koleje, największe firmy produkujące energię i pocztę. Jednym z jego argumentów jest stwierdzenie, że firmy produkujące energię koncentrują się na maksymalizacji własnych profitów. Chce on również stworzyć Narodowy Bank Inwestycyjny (National Investment Bank) finansujący się przez emisję obligacji, które będą skupowane przez Bank of England. Brytyjski rynek mieszkaniowy wymaga interwencji (inwestycyjnej i kontrolnej) państwa. „Nie ulega wątpliwości, że wolny rynek zawiódł w tym zakresie”. Redukcja wypłat socjalnych i opłaty za studia muszą zostać zlikwidowane. Dodatkowo należy wprowadzić „prawo do nauki przez całe życie”. Pełne utrzymanie bezpłatnej służby zdrowia w Wielkiej Brytanii musi być dalej utrzymane.
Dodając jednak stwierdzenia, że pod jego rządami Wielka Brytania „będzie żyła w zakresie swoich możliwości”.
Team Corbyna chce uzyskać 210 miliardów Funtów (290 miliardów Euro) przez skreślenie wielu subsydiowanych projektów oraz przez konsekwencję w ściąganiu podatków. Brytyjskie finanse tracą co roku 20 miliardów funtów przez wyrachowane unikanie płacenie podatków i dalsze 80 miliardów poprzez (legalne) omijanie podatków. Podwyżki podatków będą dotyczyły tylko tych, których na to stać. „Podatków nie należy uważać za obciążenie. Są one opłatą członkowską za życie w cywilizowanym społeczeństwie”.
W swoim przemówieniu po wyborze stwierdził on, że nierówności społeczne w Wielkiej Brytanii osiągnęły groteskowe rozmiary i wzywał do stworzenia lepszego społeczeństwa.
Może warto podpatrzyć pewne z jego pomysłów? Przecież żyjemy w czasach, gdy nawet Jeffrey Sachs w jednym ze swoich wywiadów potwierdził, że ograniczenie władzy super bogatych może mieć sens.
Peter Ligezinski