Dzieckiem tej złożonej formy rozwiązań jest Unia Europejska, która mimo wielu problemów wewnętrznych i sporów strukturalnych może być wzorem dla współczesnego świata. Jest to bez wątpienia najlepsza wizytówka Europy i jej rozumnych narodów.
Tegoroczne obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej organizowane przez władze państwowe należy uznać za godne i wyważone, dostosowane do aktualnego postrzegania tego wydarzenia, jak i perspektywy. Przypomniano, co stale należy robić – kto był najeźdźcą, a kto ofiarą. Ostatnie bowiem posunięcia w sferze medialnej zacierają tę prawdę, szczególnie wielu młodych zastanawia się często nadmiernie nad losem najeźdźców – Niemców, zapominając o milionach ofiar i tragicznym losie najechanych krajów. Przypomniano złożony układ interesów światowych i europejskich, przypomniano, że w wyniku tej wojny powstał dwubiegunowy świat oparty o traktaty z Jałty i Poczdamu.
Bardzo ważne znaczenie ma zapowiedziana przez premiera, materializująca się idea budowy w Gdańsku muzeum II wojny światowej. Trzeba mieć nadzieję, że nada ono właściwy wymiar i rangę innym przedsięwzięciom tego typu, które zostały już zrealizowane m.in. Muzeum Powstania Warszawskiego.
Trzeba podkreślić tutaj szczególnie wielki wkład w okresie wojny obronnej 1939-1945 polskich socjalistów. Program PPS i tradycja niepodległościowa jednoznacznie narzuciły tej części społeczeństwa aktywne włączenie się w walkę obronną w roku 1939 i jej kontynuowanie w warunkach konspiracyjnych do końca wojny.
Liczne socjalistyczne organizacje polityczno-wojskowe, które zastąpiły rozwiązaną w 1939 roku przez Kazimierza Pużaka Polska Partię Socjalistyczną prowadziły nieprzerwana walkę. Trzeba wymienić tutaj takie ugrupowania jak: Akcja Socjalistyczna (AS), Polscy Socjaliści (PS), Robotnicza Partia Polskich Socjalistów (RPPS), Wolność-Równość-Niepodległość (WRN) oraz oddziały zbrojne Armii Ludowej, oddziały zbrojne socjalistów w ramach Armii Krajowej, szczególnie w Powstaniu Warszawskim.
Tradycja walki zbrojnej polskich socjalistów w okresie okupacji jest wielonurtowa w sensie politycznym – odzwierciedlała ona bowiem wcześniejsze podziały w ruch socjalistycznym, niemniej jednak ma jednoznacznie patriotyczny i niepodległościowy wymiar.
W tym okresie w ramach konspiracji i w bezpośredniej walce zginęło wiele tysięcy członków PPS. Szczególnie dotyczy to licznej grupy przywódców partii i osób z nią związanych. Poglądową lekcję na ten temat daje Jan Mulak, jeden z historycznych liderów i dowódców PPS, w swej książce „Dlaczego”. Ukazuje on całą złożoność sytuacji Polski i ruchu socjalistycznego w 1939 roku oraz tragizm Powstania Warszawskiego.
Obchody kolejnej rocznicy wybuchu II wojny światowej skłaniają również do refleksji na temat polityki historycznej. Ostatnie lata, szczególnie okres prób budowy IV RP przyniósł negatywne doświadczenia w zasadach ukazywania faktów historycznych i ich interpretacji. Mieliśmy do czynienia z historią pisaną piórem prawicy i konserwatywnych środowisk endeckich, które nie miały i nie mają interesu, aby ukazywać zasługi lewicy, szczególnie jej socjalistycznej części. Mieliśmy do czynienia z zawłaszczaniem wielkich obszarów. Dotyczyło to prawdy o II wojnie światowej, szczególnie Powstaniu Warszawskim.
Trzeba mieć nadzieję, że wkraczamy w erę coraz większego obiektywizmu w tej sferze. Upływ czasu i procesy demokratyczne nakazują mówienie o historii wskazując na różne źródła, a te jak wiadomo, są dla zasług środowisk socjalistycznych pełne uznania chwały.
Andrzej Ziemski