''Amerykańska ruletka wyborcza''

Kiedy polskie media donoszą o ''miażdżącej'' wygranej i przewadze w wyborach prezydenckich republikanina Donalda Trumpa nad jego kontrkandydatką, demokratką Hillary Clinton – nie uściśla się, iż chodzi o przewagę w przewidywanych na grudzień tego roku wyborach elektorskich (''electoral vote''), które nastąpią jak zwykle dopiero po tych powszechnych (''popular vote''). Na ogół nie wyjaśnia się specyfiki tamtejszego systemu wyborczego, tak odmiennego od tego występującego np. w Polsce.

I, generalizując, jest ów system dla przeciętnego polskiego odbiorcy niezrozumiały. Tymczasem według aktualnych doniesień mediów takich jak między innymi CNN, Clinton miała uzyskać nieznacznie – w skali kraju – więcej głosów pochodzących od wyborców w głosowaniu powszechnym (na chwilę obecną, tj. 12.11.2016 r. w godzinach porannych czasu polskiego, podaje się dane o jej ok. 0,5 % przewadze, co miałoby przekładać się na być może nawet ponad pół miliona głosów więcej przy ok. 120 milionach głosujących, przy czym dane te mogą jeszcze ulec pewnym zmianom).[1]
Demokracja amerykańska, uchodząca za jedną z kolebek współczesnej demokracji w ogóle, nie jest tożsama z prostymi „rządami większości”. Opiera się na pewnych rozwiązaniach mających swoje korzenie jeszcze w czasach tzw. Ojców Założycieli. Sama ordynacja wyborcza oraz prawo głosu nie jest – bezpośrednie, proporcjonalne ani w prosty sposób równe. Jako że Stany Zjednoczone są państwem federacyjnym, każdy stan ma swoją określoną liczbę elektorów, która co do zasady przypada wygranemu w nim kandydatowi/-tce. Kierowanie się przy późniejszym głosowaniu przez elektorów stanowych – instrukcjami pochodzącymi z wyborów powszechnych jest utrwalone przepisami bądź zwyczajami (rzadko, bo rzadko – zdarzają się od tej zasady wyłomy, pod postacią tzw. wiarołomnych elektorów). Sama liczba elektorów dla poszczególnych stanów jest nierównomierna i niecałkowicie proporcjonalna wobec liczby ich ludności. I tak, wszystko wskazuje na to, że w ostatnich wyborach więcej głosów – powszechnych i liczonych w liczbach bezwzględnych, nie zaś tych, przewidywanych, elektorskich – zdobyła Hillary Clinton. Jednak to Donald Trump wygrywa – z uwagi na większą liczbę przypadających mu elektorów. Jest to więc prawdopodobna powtórka z kazusu wyborczego z 2000 r. przy rywalizacji Gore'a i Busha Juniora (czwarta taka w historii Stanów Zjednoczonych). Tego typu sytuacje (uzyskanie przewagi głosów elektorskich przy mniejszej liczbie głosów ''zwykłych'' wyborców) okazują się możliwe przy ogólnie niewielkiej różnicy poparcia w wyborach powszechnych dla konkurujących ze sobą kandydatów. Jak właśnie i tym razem.
Wprawdzie gdzieniegdzie w prasie amerykańskiej spekuluje się o możliwym przetasowaniu (''wyłamaniu się'') przewidywanych głosów elektorskich na korzyść Clinton, ale są to w nikłym stopniu prawdopodobne scenariusze (przy znacznej przewadze Trumpa, jeśli chodzi o liczbę przypadających mu z mocy prawa lub zwyczaju elektorów oraz przy ogłoszonej już akceptacji jego przyszłej prezydentury przez prezydenta Obamę i samą kontrkandydatkę).
Oczywiście podnoszą się i takie głosy krytyczne, iż obydwoje występujący w wyborach główni kandydaci są w rzeczywistości dwoma stronami tego samego ''medalu'' – polityki głównego nurtu. Byli i są związani z tzw. establishmentem, jeśli nawet nie waszyngtońskim (Clinton) to przynajmniej finansowym (Trump, ale także Clinton). Obydwoje jawili się wielu wyborcom jako swego rodzaju "zło konieczne" (trudno stwierdzić – które mniejsze, a które większe). Wygrany, Donald Trump nie jest bynajmniej – jak go często kreowano na potrzeby medialne – ''prostodusznym'' i "niesfornym wujkiem" z sąsiedztwa ani, jednym z wielu, reprezentantem ''zwykłych'' Amerykanów. Jest posiadaczem majątku szacowanego – według relacji medialnych – na blisko 10 miliardów dolarów (!), jednym z najbogatszych ludzi w Stanach i na świecie. Możnaby rzec, że jest człowiekiem finansjery. Ów prezydent-elekt zyskał w toku kampanii popularność dzięki wielu nie do końca jednoznacznym i, jak chcą niektórzy, populistycznym hasłom przedwyborczym (łączącym elementy typowe dla republikanów, ale też w jakimś stopniu demokratów). Hasłom miłym i biednym, i bogatym. Wśród nich, obok nawoływania do odbudowy infrastruktury czy przemysłu – znalazły się także postulaty ''spłaszczenia'' progresji podatkowej od dochodu. Trudno stwierdzić, które z tych haseł i w jaki sposób będą praktycznie realizowane. Jednak zapowiadane obniżki podatków dochodowych dla najbogatszych mogą, jak się wydaje, raczej pogłębiać nierówności społeczne występujące w Stanach.
W naturalny sposób pojawiają się tutaj także pytania o bilans korzyści i strat, jakie w wyniku przyszłej prezydentury Trumpa może ewentualnie odnieść Europa i sama Polska. Z jednej strony możliwe jest, że jego deklarowane proputinowskie sympatie doprowadzą do rozprężenia napięcia na linii Zachód – Rosja (ostrze rywalizacji kierując np. przeciwko Chinom). Z drugiej zaś, trudno wykluczyć i taki scenariusz, iż potencjalna współpraca Trumpa i Putina, o ile dojdzie do skutku, może w jakiś sposób zapętlać się na „szyi” państw Europy Środkowo-Wschodniej. Mówi się o niechęci Trumpa wobec międzynarodowych umów handlowych w rodzaju TTIP (w związku z jego krytyką polityki bezcłowej). Ów niewykluczony sprzeciw Trumpa wobec TTIP w kształcie obecnie proponowanym – może wstrzymywać rozrastanie się strefy wpływów amerykańskiego kapitału w Europie. Poza tym, w trakcie kampanii, Trump zapowiadał między innymi wycofywanie się raczej przez Stany i ich armię z dotychczasowego aktywnego ''gaszenia pożarów'', jakie wybuchają w różnych miejscach świata – za wyjątkiem ISIS. Paląca pozostaje także kwestia imigrancka. Jednak kampanijne hasła od twardych realiów sprawowania władzy (w zmiennym otoczeniu krajowym i międzynarodowym) – dzieli zwykle daleka droga. Jaka będzie ta wyskakująca z wyborczego pudełka amerykańska ''niespodzianka'' – pokaże dopiero nadchodzący czas.

Paweł Woźniak

[1] Dane na 11.11.2016 r., w godzinach porannych – za: http://edition.cnn.com/election/results/president (zakładka „popular vote”).

 

 

Wydanie bieżące

Recenzje

„Przemoc, pokój, prawa człowieka” to książka Jerzego Oniszczuka wydana co prawda w roku 2016, niemniej jej aktualność w ostatnich latach okazała się niezwykle ważna, dotyczy bowiem filozofii konfliktu i dopuszczalności przemocy, co autor wyraźnie podkreśla we wstępie.

Więcej …
 

Książka „Chiny w nowej erze” jest kwintesencją działań naukowych i publicystycznych dra Sylwestra Szafarza. Powstawała ona kilka lat. Jest chronologicznym zbiorem materiałów związanych z przemianami, jakie zainspirowane zostały przygotowaniami i skutkami 20. Zjazdu Krajowego KPCh.

Więcej …
 

Monografia  „Prawne i etyczne fundamenty demokracji medialnej” jest studium z zakresu ewolucji współczesnych demokracji i wskazuje na postępujący proces przenikania polityki i mediów, co znacząco wpływa na kształtowanie się nowych relacji człowiek – polityka w obliczu wolnego rynku i rewolucji technologicznej opartej o systemy cyfrowe. W pracy zostały poddane eksploracji i usystematyzowane zagadnienia, wartości i normy istotne dla zjawiska opisanej w literaturze kategorii społecznej – demokracja medialna.

Więcej …
 

 

 
 
 
 
 

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 209 gości 

Statystyka

Odsłon : 7269911

Temat dnia

Na kogo głosować?

Mówi się, że wybory samorządowe dotyczą spraw lokalnych i nie powinny być polityczne. Ale one bardzo decydują o polityce, o poparciu dla partii, co przekłada się na ich sprawczość.
Jeśli więc mamy określone poglądy polityczne, to trzeba je potwierdzić w tych wyborach.

Więcej …

Na lewicy

W dniu 11 kwietnia 2024 roku w Warszawie odbyło się posiedzenie Rady Wojewódzkiej PPS – Mazowsze. Omówiono wyniki wyborów samorządowych, które odbyły się w dniu 7 kwietnia. Jak wynika z przygotowanego sprawozdania, PPSowcy na Mazowszu startowali z list Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Lewicy.

Więcej …
 

W dniu 3 kwietnia 2024 roku w Płocku odbyło się zebranie Organizacji Okręgowej PPS z udziałem kandydatów na radnych w najbliższych wyborach samorządowych. W zebraniu uczestniczył przewodniczący Rady Naczelnej PPS, senator Wojciech Konieczny.

Więcej …
 

W dniu 23 marca 2024 roku w Warszawie odbyła się Konwencja Polskiego Ruchu Lewicowego. Przyjęto uchwały programowe. Zostały wybrane nowe władze.

Więcej …
 

W dniu 13 marca 2024 roku w Warszawie odbyła się debata "Media publiczne z lewicowej perspektywy". Organizatorami była Polska Partia Socjalistyczna i Centrum Imienia Daszyńskiego.W panelu dyskusyjnym wystąpili: posłanka Paulina Matysiak, dr Andrzej Ziemski i Jakub Pietrzak.

Więcej …
 

W dniach 11 -13 marca, 2024 roku w Tarnowie, obradował III Kongres Pokoju zorganizowany przez prof. Marię Szyszkowską z udziałem środowisk naukowych z całej Polski. Otwarcia Kongresu dokonali: Prof. zw. dr hab. Maria Szyszkowska, Członek Komitetu Prognoz <Polska 2000 Plus> przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk oraz  Prof. dr hab. Tadeuszu Mędzelowski Dr H. C. Wyższa Szkoła Biznesu w Nowym Sączu Wiceprezes Pacyfistycznego Stowarzyszenia.

Więcej …
 

W Warszawie w dniu 3 lutego 2024 roku zebrała się Rada Naczelna Polskiej Partii Socjalistycznej.
Dyskutowano na temat aktualnej sytuacji politycznej, zbliżających się wyborów samorządowych. Przedmiotem obrad i decyzji były sprawy organizacyjne.

Więcej …
 

W dniu 12 stycznia 2024 roku odbyło się w Warszawie posiedzenie Rady Mazowieckiej PPS. Poświęcone ono było analizie aktualnej sytuacji politycznej w kraju. Oceniono jej wpływ na zadania i politykę Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 9 grudnia 2023 roku w Warszawie odbyło się zebranie założycielskie Organizacji Młodzieżowej PPS „Młodzi Socjaliści”, która zawiązała się ponownie w wyniku otwartej inicjatywy władz centralnych PPS.

Więcej …
 

W dniu 5 grudnia 2023 roku w Warszawie odbył się pogrzeb Towarzysza Bogusława Gorskiego Honorowego Przewodniczącego Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 25 listopada 2023 roku w Warszawie odbyło się statutowe zebranie Rady Naczelnej Polskiej Partii Socjalistycznej. Przedmiotem obrad była ocena zakończonej wyborami do Sejmu i Senatu RP w dniu 15 października 2023 roku, kampania wyborcza, w której uczestniczyli kandydaci desygnowani przez PPS.

Więcej …
 

W dniu 18 listopada 2023 roku w Warszawie odbyło się spotkanie zorganizowane przez Komitet Warszawski PPS w związku z 131 rocznicą Kongresu Paryskiego, na którym zainicjowano powstanie Polskiej Partii Socjalistycznej.

Więcej …
 

W dniu 12 listopada 2023 roku w przeddzień 109 rocznicy walk warszawskich robotników pod przywództwem Organizacji Bojowej PPS z wojskami carskimi, w Warszawie na Placu Grzybowskim, pod obeliskiem upamiętniającym to wydarzenie, odbyło się uroczyste złożenie kwiatów.

Więcej …